W kręgu pracowni Jarnuszkiewicza
W 35-lecie pracy pedagogicznej profesora Jerzego Jarnuszkiewicza
22 XI - 19 XII 1985
Akademia Sztuk Pięknych w Warszawie
[W.B.]: Jak można by nazwać przedmiot waszych dociekań, czego uczyliście się nawzajem? (w pracowni)
[Jerzy Jarnuszkiewicz]: Indywidualności! W myśleniu, widzeniu, kształtowaniu. (...)
[W.B.]: Czy w otwartym programie pracowni nie gubiły się elementy specyficznie rzeźbiarskie? Czy była to jeszcze pracownia rzeźby, czy już pracownia na przykład badań kulturowych?
[Jerzy Jarnuszkiewicz]: Nie! To nie istniało w ten sposób w mojej świadomości!!!! Nasz program rozwijał się, ale nie miał wytyczonego celu, punktu dojścia. Bardzo wiele wnosili studenci. Nam zależało nie na końcowym efekcie, ale na tym by przedstawić problem, trudności z nim związane i przebadać je, sprawdzić w działaniu. Gdy pojawiały się nowe media, nowe stylistyki, wówczas stwarzaliśmy sytuacje dogodne do ich wprowadzenia i poznania. Gdy prowadziliśmy ćwiczenia na dowolnych materiałach, nie określając środków wyrazu, wówczas studenci musieli wyzbyć się tradycyjnego warsztatu rzeźbiarskiego, aby sięgnąć po coś nowego.
fragment rozmowy Waldemara Baraniewskiego z prof. Jerzym Jarnuszkiewiczem
z katalogu wystawy